Zaalarmowani przez jednego z naszych Czytelników wybraliśmy się na remontowany odcinek północno-zachodniego wyjazdu z Wrocławia – w ciągu drogi 342
To co się tam odstawia po prostu przechodzi ludzkie pojęcie…
- oznakowanie pionowe o charakterze tymczasowym to po prostu kpina. Nikt nic nie wie, nikt nad niczym nie panuje – stoją sobie takie cudactwa, zdezaktualizowane – no bo kto by się tam tym przejmował, skoro nadzór nad inwestycją nie istnieje :/
- oznakowanie poziome, o ile kiedyś istniało, odeszło już w niepamięć, albo – podobnie jak pionowe, jest zdezaktualizowane (lub niewyraźne);
- na całym ciągu remontowanej trasy jest krótko mówiąc – syf niezmierny. Nie widać jakichkolwiek dowodów na jakiekolwiek próby przeciwdziałania zasyfianiu nawierzchni;
- jakiekolwiek wygrodzenia, czy elementy organizacji ruchu to partyzantka najgorszej próby;
- zabezpieczenie składowisk materiałów budowlanych nie istnieje…
A to dopiero początek naszej opowieści… Kto nie wierzy – niechaj zerknie na pierwszy rzut fot… Obiecujemy – będzie „grubiej”…
Obiecujemy także wnikliwie i dogłębnie zbadać temat…