W początku grudnia po raz kolejny przejechaliśmy fragmentem AOW… Przekonując się, że Utrzymujący przyjął rewolucyjną zasadę utrzymania: „byle jak, aby było” – Zarządca zaś: „nie widzę, nie słyszę, nie mówię”…
Na W naszym krótkim fotoreportażu możecie obejrzeć kolejne „ciekawostki” z AOW… M.in.:
- postępujący rozwój „choroby upadających ekranów”;
- degradację pobocza w okolicy węzła Wrocław-Zachód, z którą Zarządca nijak, poza rozwiązaniami o charakterze protetycznym, nie jest w stanie sobie poradzić;
- utrzymywanie zapadliska drogowego w obrębie tegoż węzła;
- stały wzrost roślinności w strefach, w których jest to raczej niepożądane;
- zanikające oznakowanie poziome;
Podsumować można to tylko tak, że w GDDKiA humorek zapewne doskonały – widząc owoce skutecznego nadzoru nad utrzymywaną wzorowo trasą – wszyscy jesteśmy dumni z należytego zagospodarowania środków budżetowych… Chwała!