Przejechaliśmy pewien czas temu fragmentem AOW by zobaczyć co tam ciekawego słychać…
Niestety – nie zawiedliśmy się…
Widzimy jak „profesjonalnie” przygotowano trasę do zimy (poziom zakrzaczenia zakrawa na farsę, ale oczywiście- „kto by się tym przejmował?”) wszak pokrycie trawą słupków kilometrażowych to „nic wielkiego”…
Zaś to jak wygląda skrzyżowanie z ul. Okulickiego to – jeśli chodzi o nawierzchnię – jakiś skandaliczny dramat… Koleiny powodują dramatyczne wręcz gromadzenie się wody, że o stanie oznakowania poziomego nie wspomnimy (przez litość)…
Na szczęście trawy działają maskująco w stosunku do śmieci… Ha ha ha… :/
Absurdalne.