Cóż powiedzieć – witamy ponownie… 🙂
Długo to zabrało, wiemy… Problem w tym że lata naszych działań doprowadziły do konieczności „prze-siądnięcia się” na nową technologię… kogoś bowiem pupka musiała ładnie zapiec, skoro doświadczyliśmy kilku naprawdę poważnych ataków…
Ale nie o tym.
Kończy się ten „apokaliptyczny rok” a my… siadamy do roboty ze zdwojoną energią… Obiecujemy niebawem początek „nowej jakości” w temacie nadzoru nad utrzymaniem dróg miasta, powiatu i województwa…
Zarządcy – trzęście się… 😉