Niestety zmian brak…
To znaczy są – ale o charakterze degradacyjnym, co oznacza w skrócie – „na gorsze”… :/
Oznakowanie poziome – postępująca degradacja.
„Zatrawienie” poza wszelkimi normami (to już zaczyna przypominać busz)…
Dylatacje – poniżej krytyki…
Oznakowanie pionowe – „mikroznaki” mają się doskonale…
No i co…?
I nic – wszak wszystko jest „przedobrze” :/